Aryna Sabalenka w końcu zabrała głos po porażce. Mówi o chorobie
“To był dla mnie trudny dzień pod względem fizycznym. Od kilku dni walczę z jakąś chorobą żołądkową, więc ten pojedynek był dla mnie wyzwaniem. Robiłam, co mogłam i próbowałam sobie z tym w jakiś sposób poradzić. Zawsze daję z siebie wszystko i walczę do końca” — zaznaczyła Sabalenka, dodając, że nie rozważała poddania meczu.”Mirra to świetna zawodniczka. Teraz zacznę trenować na trawie tak szybko, jak to będzie tylko możliwe, a kolejny turniej zagram w Berlinie” — podkreśliła Białorusinka.
Zobacz także: Iga Świątek nie miała dla niej litości. Teraz mówi: to atak na psychikę
Przypomnijmy, że wciąż obecna wiceliderka rankingu przez niemal cały mecz nie była sobą i walczyła z osłabieniem. W trakcie trwania rywalizacji dwukrotnie skorzystała z przerw i konsultacji medycznych. Przyjęła również leki.Niesamowity wyczyn Mirry Andriejewej. Przeszła do historii!
Porażka Sabalenki z Andriejewą to jedna z największych sensacji tegorocznego Roland Garros. Warto dodać, że Rosjanka została najmłodszą półfinalistką Wielkiego Szlema w grze pojedynczej od czasu Martiny Hingis w 1997 r. Ponadto 17-latka została najmłodszą tenisistką, która pokonała rywalkę z czołowej dwójki rankingu w turnieju wielkoszlemowym od czasu, gdy Jelena Dokić dokonała tego w starciu z Hingis w 1999 r.
O finał Roland Garros 2024, młoda zawodniczka powalczy z Jasmine Paolini, która w swoim ćwierćfinale także sprawiła sporą niespodziankę, eliminując faworyzowaną Jelenę Rybakinę. W drugim półfinale zagrają natomiast Iga Świątek i Coco Gauff.